Translation:Pbeamammo txt/pl

From UFO:AI
Revision as of 12:32, 2 October 2010 by Bayo (talk | contribs) (moved Ekwipunek/Amunicja/Ręczna broń cząsteczkowa to Translation:Pbeamammo txt/pl: Normalize translation pages)
(diff) ← Older revision | Latest revision (diff) | Newer revision → (diff)
Jump to navigation Jump to search

Hasło UFOpedii

Propozycja

DO: Dowódca Bazy, Dowództwo Operacji Atlantyckich

OD: mjr Paul Navarre, JBR: Dział Inżynieryjny, PHALANX, Dowództwo Operacji Atlantyckich

DATA: %02i %s %i

TEMAT: Propozycja: Ręczna broń cząsteczkowa

Dowódco, jak już informowałem uprzednio, podczas badań broni cząsteczkowej używanej przez Obcych napotkaliśmy pewne trudności podczas prób deaktywacji ogniwa zasilającego różne rodzaje tego uzbrojenia. Tradycyjne podejście w stosunku do tej nadzwyczaj skomplikowanej baterii wydaje się mało sensowne – z tego też powodu chcę zaproponować bardziej nietypową próbę deaktywacji wspomnianego ogniwa.

Działanie brutalną siłą rzadko przynosi oczekiwane efekty, jednak (wystarczy wspomnieć węzeł gordyjski) w pewnych okolicznościach może być jedynym sposobem na rozwiązanie pozornie nierozwiązywalnego problemu. Jak mawia niższy rangą personel techniczny – bez młota, to nie robota. W naszym przypadku rolę „młota” spełnić ma dużej mocy impuls elektromagnetyczny, na którego działanie (w izolowanej komorze radiacyjnej) chcemy wystawić baterię zasilającą broń cząsteczkową. Zakładamy, że zniszczy on całą elektronikę ogniwa i pozwoli nam wreszcie rozłożyć je na czynniki pierwsze.

To podejście, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się nieco prymitywnym, powinno pozwolić nam dowiedzieć się sporo o zasadach działania broni cząsteczkowej. Nawet jeśli na skutek tego rozwiązania nie dowiemy się wszystkiego, i tak będzie to więcej, niż wiemy w tej chwili. Być może pozwoli nam także na ustalenie, jak dobrać się do nieuszkodzonego ogniwa.

Prace ruszą, jak tylko otrzymamy Pańską autoryzację.


--mjr Navarre


Wynik

DO: Dowódca Bazy, Dowództwo Operacji Atlantyckich

OD: mjr Paul Navarre, JBR: Dział Inżynieryjny, PHALANX, Dowództwo Operacji Atlantyckich

DATA: %02i %s %i

TEMAT: Re: Ręczna broń cząsteczkowa


Dowódco, nasza metoda sprawdziła się w stu procentach. Udało się nam zdeaktywować i otworzyć baterię zasilającą broń cząsteczkową.

Konkluzje wynikające z naszych badań daleko wykraczają poza informacje o funkcjonowaniu broni cząsteczkowej. Staje się bowiem powoli oczywiste, że Obcy mają dostęp do technologii daleko wykraczających poza to, czym dysponujemy my. Chciałbym zostać właściwie zrozumiany – nie chodzi tutaj o zaawansowanie techniczne tego czy tamtego karabinu, granatu czy innej broni, ale o wiedzę teoretyczną, która wyprzedza naszą naukę tak bardzo, że jest to wręcz trudne do określenia. Nie pierwszy już raz zetknęliśmy się z rozwiązaniami, których działanie jesteśmy w stanie ogólnie pojąć, ale nie mamy najmniejszych szans, by zrozumieć, jaka teoria legła u podstaw ich stworzenia. Wszystko to nasuwa oczywiste pytanie, czemu Obcy bawią się z nami w kotka i myszkę? Ich motywacje i strategia to chyba najważniejsza w tej chwili niewiadoma.

Jeśli chodzi o szczegóły konstrukcyjne urządzenia, które dotąd nazywaliśmy "ogniwem" lub "baterią", wyniki badań są wręcz nieprawdopodobne. Nie jest to bowiem po prostu jednostka magazynująca enegię, ale ni mniej ni więcej, tylko zminiaturyzowany do niewyobrażalnie małych rozmiarów synchrotron. Rozpędza on cząstki po cylindrycznym torze, poprowadzonym dookoła baterii wielkości znaczka pocztowego. Cząstki rozpędzone w synchrotronie kierowane są poprzez układ pól magnetycznych o zmiennym gradiencie do urządzenia skupiającego je w wiazkę, kierowaną następnie na cel.

Dowódco, uprzedzę Pana pytanie – nie ma najmniejszych szans, byśmy byli w stanie zduplikować to urządzenie. Poziom miniaturyzacji zastosowany w przypadku synchrotronu moglibyśmy bez zbędnej przesady określić ocierającym się o magię. Możemy stosunkowo łatwo produkować wszystkie rodzaje ręcznej broni cząsteczkowej, jednak jeśli chodzi o jej zasilanie, będziemy musieli polegać na tym, co naszym żołnierzom uda się zdobyć na wrogu.

Myślę, że warto jeszcze raz podkreślić, iż postępowanie Obcych jest zupełnie zagadkowe. Skoro dysponują tak zaawansowanymi technologiami wojskowymi, czemu nie przeprowadzają ataku na pełną skalę...? Nie bylibyśmy w stanie stawić im czoła, to raczej oczywiste. Jakakolwiek jednak logika nimi powoduje, czas pracuje na naszą korzyść. Musimy go dobrze wykorzystać.

--mjr Navarre


Linki